/polska/

spaćk z biurwą edycja

nie mogę spać i przypominam sobie kompromitujące zdarzenia z mojego życia

to przypomnij sobie fajne zdarzenia :)

kompromitacja cwela 2: elektryczne bugalu

Ziewu spaćku tylko jeszcze zombki pućku potem przeglądanie fona przez godzinke

w prywatnej służbie zdrowia to lekarz dzwoni do pacjenta żeby sie przebadał profilaktycznie i w razie czego dostanie punkty na zabieg które są dosłownie prywatną walutą emitowaną przez szpital działającą poza polityką pieniężną państwa dla kontraktorów transport restauracje siłownie skoro każdy będzie korzystał z usług prozdrowotnych to pieniądze zagłosują nad efektywnym sojuszem firm żeby korzystać z tzw. brand loyalty

Przy prywatnej służbie zdrowia i prywatnym ubezpieczeniu zdrowotnym jak będziesz się lepiej odżywiał i ćwiczył, tym zmiejszysz szansę na choroby i tym samym zmniejszysz sobie składki ubezpieczeniowe. Pryz publicznej zapusczasz się jak żuł, bo ci niezależy i tak cie "wyratują"

tak dokładnie tak to działa w ameryce byku

większa przepustowość pacjentów sie opłaca szpitalom zamiast leczyć długo ale drogo, po prostu jeszcze myślą staromodnie

prywatnym placówkom w teorii zalezy na osiągach, publiczne mają to w dupie.
W ameryczce jest przeregulowanie i rodzinne kasty lekarskie

W ameryczce jest przeregulowanie i rodzinne kasty lekarskie

uff przejebane na tym wolnym rynku jak są regulacje które wymuszają na ubezpieczycielach reject rate na poziome 90%

Nerissa, moje kochanie. Już wkrótce się zobaczymy. Stane w kolejce 12h wcześniej żeby być pierwszym w kolejce na meet&greet

Ameryczka ameryczka ameryczka, może kurwa bogatami o krajach, gdzie prywatna służba działa, bo zostałą dobrze przemyślana, jak np singapur? Płacisz więcej, masz lepsza służbe zdrowia. Podstawowa jest tania i tak lepsza od publicznej

jak np singapur

yyyy no słuchaj rozwiązania z państwa miasta można 1:1 zastosować w normalnym kraju bo... yyyy... bo no tak działa niewidzialna ręka wolnego rynku

co to ma do rzeczy?

utrzymywanie 10 szpitali w jednym mieście to nie to samo co utrzymywanie 400 w całym kraju the billu
poza tym singapur ma 4 razy większe pkb na mieszkańca niż polska

no to tak jak linie lotnicze nie zarabiają na lotach tylko obrotem punktów na loty
jak biznes może zarabiać na odpłatnym brandowaniu swoją usługą kontraktorów zamiast tylko na kłopotaniu sie ze sprzedawaniem swojej usługi to wybiera pierwsze nawet jak troche traci na pierwotnej usłudze to zyski z obrotu prywatną walutą są ogromne

słuchaj, system singapurski jest przekurwa zajebisty

dlaczego w takim razie w innych krajach sie go nie stosuje?

yyyy... no... bo złe lewactwo

Co ma do tego PKB? Przecież ten kuriwdół 70 lat temu był tak biedny, że sam kolonizator niderlandy stamtąd spierddlił. Wolny rynek i odpowiednia geolokalizacja sprawiło, że jesty tak bogaty jak teraz No i liczba szpitali powinna być zależna od ogólnej ludności, a te wszystkie pierdyliard szpitali na peryfariach można było by wypierdolić, a rozbudowywac te główne.

poza tym singapur ma 4 razy większe pkb na mieszkańca niż polska

no widocznie dlatego że mają wolny rynek

Przecież ten kuriwdół 70 lat temu był tak biedny, że sam kolonizator niderlandy stamtąd spierddlił

wcale 2wś ani antykolonialne sentymenty nie miały tu nic do rzeczy
poza tym to brytyjczycy kolonizowali singapur a nie holendrzy historylecie

Wolny rynek i odpowiednia geolokalizacja sprawiło, że jesty tak bogaty jak teraz No i liczba szpitali powinna być zależna od ogólnej ludności, a te wszystkie pierdyliard szpitali na peryfariach można było by wypierdolić, a rozbudowywac te główne.

baza
niech wsiury jebane jadą godzine karetką do wojewódzkiego bo po chuj nam szpitale w polsce powiatowej?

no widocznie dlatego że mają wolny rynek

też mamy wolny rynek przecież

No bo na zdrowiu można kręcić wielkie lody, szczególnie, gdy składki zdrowotne są obowiazkowe.
Wolny rynek w polsce. hahahahahahahahahahahaha. Nawet tego nie kompentuję.

mamy wolny rynek jak w ślimaku nie jak w piwie

Ile ty chcesz mieć kurwa tych szpitali? Kilkadziesiąt chyba wystarczy na cały kraj

No bo na zdrowiu można kręcić wielkie lody, szczególnie, gdy składki zdrowotne są obowiazkowe.

pojebane że tylko singapurczycy są na tyle szlachetni by tych lodów na służbie zdrowia nie robić
jakieś argumenty za brakiem wolnego rynku w polsce?

baza singapur wolny rynek czyli kupno mieszkania to de facto wydzierżawianie go tobie przez państwo na okres 99 lat

spółki skarbu państwa

programy socjalne

skomplikowana księgowość i formalności

mogliśmy być potentatem amunicji gdyby nie regulacje tak mi powiedział kolega w heroskach co wygra w drugiej turze

przymusowy zus, składka zdrowotna, regulacje, na które stać tylko korpo, możliwość wykazania 0 zysku przez przez zagraniczne korpo z wynajmowania loga przez spółkę matkę z zagranicy, wysoki VAT, podatek od podatku czyli vat od akzycy np za paliwo, niejasne prawo, zmieniajace się interpretacje prawa przez urzędasów. Ta wolny rynek z równymi prawami.
polactwo będzie tyrać całe życie w zagranicznych fabrykach, płacąc za utzrymanie najwięcej w eurpie.

żaden z wymienionych nie wyklucza istnienia wolnego rynku
przykro mi cweluszki, ale wg waszych argumentów nawet ten cały singapur do którego walicie sobie konia jednak nie jest wolnorynkowy

google czy pociągi w japonii są szybkie
google czy koleje w japonii są prywatne

wolny rynek czyli wybudowanie czegoś przez państwo za pieniądze podatników a potem sprywatyzowanie

kupujcie swoje rail passy

brak wolnego rynku to monopol, jak państwo zakłada monopol w jakimś segmencie przez spółki państwowe albo robi prawo faworyzujące monopole to nie działa na mechanizmach wolnego rynku

brak wolnego rynku to monopol

istnieją również oligopole jednakowoż

jak państwo zakłada monopol w jakimś segmencie przez spółki państwowe albo robi prawo faworyzujące monopole to nie działa na mechanizmach wolnego rynku

no to tak jak z nieruchomościami w singapurze gdzie państwo jest właścicielem ponad 80% nieruchomości mieszkalnych

mam wrażenie że jakbym zaczął słuchać rad anonów to moje życie byłoby jeszcze gorsze niż jest

Mieszkania w Singapurze nie są tanie, zwłaszcza w centrum miasta. Ceny mieszkań są jednymi z najwyższych w Azji

jakby w polsce były tanie.

Dlaczego Polacy tak często się bryndzlują?

Sektor publiczny w polsce to jakieś 2/3 PKB kraju. 33% gruntów jest własnością państwa. To się właśnie wolny rynek!

bryndzlują

co robią?
to po pdhalańsku?

33% gruntów jest własnością państwa

lepiej nie sprawdzaj wolnorynkowego singapuru

No widzisz? a w teksasie jak kupujesz ziemię to masz stożek do jądra ziemii na własność.

to który kraj jest teraz przykładem wolnego rynku: USA czy Singapur, bo już sie troche pogubiłem

To nie moga być 2 przykłady z osobna, prawo własności w jednym i służba zdrowia w drugim?

poszukaj wśród jakiś bananowych republik anon, na pewno któraś ma oba z tych postulatów i jest zajebistym miejscem do życia

zawsze upaństwowienie w jednym sektorze jest utrzymywane przez mechanizmy wolnorynkowe w innych sektorach

zrozumiałem że moja nienawiść do kobiet wynika z moich kompleksów
po prostu boje się czy zapytają gdzie pracuję i ile zarabiam
ale przecież nie po to bozia dała język żeby mówić tylko prawdę prawda

a ty wywalaj do korei północnej, bo tam jest prawidziwy socjalizm i dobrobyt i równość i sprawiedliwość dla wszyskich.

ale ja nie jestem ani totalitarystą, ani komunistą, więc nie wiem po co miałbym chcieć iść do Korei Północnej
No chyba ża publiczna służba zdrowia wg ciebie to literalnie komunizm?

praga

Tak. Przymusowe składki zdrowotne jak i emerytalne to totalitaryzm i komunizm. Niech sobie istnieją publcznie ubezpieczenia, ale niech nie będa przymusowe.

podatki to literalnie komunizm

przejebane że Amerykanie wybrali komuniste na prezydenta który chciał dojebać rekordowe podatki w postaci ceł

arabia saudyjska to raj socjalisty, nawet mają dochód podstawowy

opodatkowanie pracy jest zbrodnią na ludzkości.

zgłoś zażalenie do trybunału w Hadze xdddd

podstawowy, to znaczy, że inni zarabiają więcej, więc to nie jest socjalistyczny raj, gdzie każdy ma i zarabia to samo!
idź siorbaj napleta swoim ludzkim panom. ide w kimę.

podstawowy, to znaczy, że inni zarabiają więcej, więc to nie jest socjalistyczny raj, gdzie każdy ma i zarabia to samo!

nigdzie nie powiedziałem że jestem za tym

idź siorbaj napleta swoim ludzkim panom

ale wrze reptilianin

:*

Ugisia (194).jpg - 2103x3783, 2.01M

po spacerze? były jakieś studentki?

jebać sperma alkohol kondon dobranoc bye spać

chyba wziął jakąś na chate i pociupciał

ptaki ćwierkają, dobranoc

dobranoc archiwko
niech ci sie przyśni prawdziwy wolny rynek

ale na xitterku mają stopienie rdzenia o ten jebany slopcontest zwany eufimistycznie eurowizją

izrael nie wygrał więc jest dobrze

zdążyłam na pociąg
czemu nie śpicie

nie jestem senny

co będziesz jutro robił

jutro do pracy
dziś na głosowanie

1824 metrów by zagłosować to jednak za dużo, nie warto

zdoxxowany

podjedź jutro (dziś) po mnie to zagłosujemy razem

podjechałbym ale nie mam samochodu

ehh to tak jak ja

over dla autoceli

Nie będziesz w ogóle spał?

pewnie zaraz profilaktycznie sie położę
u was pewnie tez już późno

Tak trochę, jest prawie pół do jedenastej

Policja Wojskowa w Brazylii ma swoje głębokie korzenie w historycznym kształtowaniu się państwa brazylijskiego, sięgające czasów kolonialnych. Już w okresie kolonizacji portugalskiej faktorie — małe punkty handlowe i obronne — były strzeżone przez zbrojne oddziały, często złożone z żołnierzy lub uzbrojonych ludzi działających w imieniu Korony Portugalskiej. Konieczność utrzymania porządku i ochrony interesów kolonialnych na odległych, często niebezpiecznych terenach doprowadziła do powstania lokalnych struktur bezpieczeństwa, które z czasem przekształciły się w bardziej zorganizowane siły policyjne.

Wraz z przybyciem rodziny królewskiej do Brazylii w 1808 roku, a następnie po uzyskaniu niepodległości w 1822 roku, bezpieczeństwo publiczne zostało zreorganizowane. W okresie cesarskim powstały Stałe Gwardie Miejskie — bezpośredni poprzednicy dzisiejszych Policji Wojskowych. Każda prowincja posiadała własne siły policyjne, podporządkowane prezydentowi prowincji (odpowiednik dzisiejszego gubernatora), ale również powiązane z brazylijską armią. Ustanowiono zatem podwójne podporządkowanie: Policja Wojskowa była podległa zarówno lokalnej władzy cywilnej, jak i — ostatecznie — armii oraz Prezydentowi Republiki.

Ta hybrydowa struktura konstytucyjna przetrwała do dziś. Zgodnie z Konstytucją Federalną z 1988 roku, Policja Wojskowa jest siłą pomocniczą i rezerwową Armii Brazylijskiej, podlegającą administracyjnie rządom stanowym, lecz mogącą być zmobilizowaną przez rząd federalny w sytuacjach nadzwyczajnych. W praktyce każda stanowa jednostka Policji Wojskowej jest dowodzona przez pułkownika, który podlega gubernatorowi, ale jej struktura organizacyjna i szkolenie są zgodne z wytycznymi armii, co rodzi często dyskusje na temat jej autonomii i militaryzacji.

PMPE.jpg - 768x512, 105.76K

Popularną, ale historycznie błędną interpretacją jest przypisywanie charakteru wojskowego Policji Wojskowej okresowi dyktatury wojskowej 1964–1985, w kontekście zimnej wojny. W rzeczywistości militaryzacja policji ma swoje źródła ponad sto lat wcześniej — w czasach cesarstwa — i została wzmocniona już w okresie Estado Novo (1937–1945). Reżim wojskowy jedynie utrwalił funkcję represyjną PM w ramach doktryny bezpieczeństwa wewnętrznego, ale jej nie stworzył.

Dziś Policja Wojskowa to najbardziej widoczna siła bezpieczeństwa publicznego w Brazylii, odpowiedzialna za patrolowanie ulic i zapobieganie przestępczości. W odróżnieniu od Policji Cywilnej, która zajmuje się śledztwami, PM znajduje się na pierwszej linii kontaktu ze społeczeństwem, zarówno w działaniach codziennych, jak i w sytuacjach nadzwyczajnych.

Ten model zmilitaryzowanej policji nie jest unikalny dla Brazylii. Istnieją podobne formacje w innych częściach świata. W Stanach Zjednoczonych, na przykład, State Troopers to stanowe siły policyjne z dużą obecnością na autostradach i obszarach wiejskich, o bardziej cywilnym niż wojskowym charakterze, ale pełniące funkcje zbliżone do brazylijskiej PM. We Francji, Gendarmerie Nationale to formacja policyjna o strukturze wojskowej, podporządkowana Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Ministerstwu Obrony, działająca głównie na terenach wiejskich i w sytuacjach kryzysowych — model bardzo podobny do brazylijskiej Policji Wojskowej pod względem struktury i funkcji.

Inne przykłady to Carabinieri we Włoszech, Guardia Civil w Hiszpanii oraz Gendarmería Nacional w Argentynie. Wszystkie te formacje są zorganizowane wojskowo, odpowiadają za patrolowanie i bezpieczeństwo publiczne, a także pełnią funkcję pomocniczą wobec sił zbrojnych, zwłaszcza w obszarach wiejskich lub w kontekście bezpieczeństwa narodowego.

Derby_2018.jpg - 743x413, 80.64K

ughhh vgh ziew ziewerino wstanerino BIAŁY BYK wstał